Kredyt a alimenty

kredyt a alimenty
kredyt a aliementy

KREDYT A ALIMENTY

Klienci niejednoktronie pytają mnie czy zobowiązania z tytułu zaciągniętych kredytów lub pożyczek wpływają na wysokość alimentów. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale doświadczenia z sal sądowych podpowiadają kilka następujących zasad:

  • Kredyt konsumpcyjny – generalnie pozostaje bez znaczenia dla wysokości zobowiązań alimentacyjnych nawet jeżeli środki z kredytu lub pożyczki przeznaczyłeś na sprzęt domowy, czy samochód którym wozisz dzieci do przedszkola.
  • Kredyt hipoteczny na zakup mieszkania – w tym zakresie występują rozbieżności w orzecznictwie. Sąd często stoją na stanowisku, że spłata rat kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania tak naprawdę stanowi inwestycję w majątek osoby, która ten kredyt zaciągnęła. Doradzam by w takich sytuacjach, jeżeli chcesz aby rata kredytu została uznana za wydatek na utrzymanie dziecka argumentować, że jest to wydatek konieczny, gdyż dziecko musi mieć zapewnione mieszkanie, a alternatywą byłby wynajęcie lokalu co też wiązałoby się z kosztami (z reguły wyższymi). Analogicznie, jeśli jesteś zobowiązany do alimentacji i opłacasz kredyt mieszkaniowy możesz podjąć próbę przekonania Sądu, że koszty wynajęcia byłyby wyższe.

Kredyt a alimenty – komentarze i orzecznictwo

Poniżej fragmenty komentarzy do przepisów kro (art. 135) dotyczące wpływu zadłużenia zobowiązanego do alimentacji z tytułu kredytów i pożyczek na wysokość zobowiązania alimentacyjnego.

a)

W sądowej praktyce pozwani, na uzasadnienie wniosku o oddalenie powództwa o alimenty, przywołują swoje zadłużenie i związany z tym obowiązek spłaty rat kredytu lub pożyczki. Zaciąganie zobowiązań może być związane z zaspokajaniem usprawiedliwionych potrzeb zobowiązanego, jednakże ocena w tym zakresie jest zależna od wielu czynników. W pierwszej kolejności istotne jest, kto jest uprawniony do alimentów – dziecko, w tym w szczególności małoletnie, czy też inna osoba z ustawowego kręgu osób uprawnionych do alimentów. W tym ostatnim wypadku istotne pozostaje to, czy zadłużenie powstało w czasie faktycznie istniejącego zobowiązania, kiedy uprawniony znajdował się już w niedostatku, albo też wprawdzie obowiązek jeszcze nie istniał, ale z jego powstaniem zobowiązany powinien się liczyć w nieodległej przyszłości (ojciec od chwili poczęcia dziecka w związku pozamałżeńskim). Oczywiście w każdym wypadku ważny jest cel zadłużenia. Z punktu widzenia praktyki, do rozstrzygnięcia omawianego problemu przydatne są dwa poniższe orzeczenia Sądu Najwyższego.

Zgodnie z pierwszym orzeczeniem, kupno samochodu stanowi wydatek tego rodzaju, który rodzice mogą zaspokajać dopiero wtedy, gdy wystarcza im na stosowne utrzymanie dzieci 202. Por. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 14 kwietnia 1978 r. III CRN 46/78.

Stosownie do drugiego orzeczenia, na wysokość alimentów nie mogą mieć wpływu obciążające pozwanego koszty sądowe i koszty procesu. Także zadłużenie bankowe pozwanego nie może powodować ograniczenia małoletniemu powodowi środków utrzymania i wychowania. Osoba, na której ciąży obowiązek alimentacyjny, musi się liczyć z tym przy podejmowaniu wydatków na zakup mebli, telewizora, lodówki itp. i ich wysokość planować stosownie do posiadanych możliwości, z uwzględnieniem wspomnianego obowiązku alimentacyjnego 203. Por. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 12 listopada 1976 r. III CRN 236/76

(cyt. Za: J. Ignaczewski (red.), Alimenty. Komentarz. Warszawa 2016).

b)

T. Smyczyński (por. Glosa do uchw. SN z 9.11.1994 r., III CZP 138/94, OSP 1995, Nr 9, poz. 194, teza 2) uważa, że do „usprawiedliwionych” obciążeń obniżających tzw. zdolność alimentacyjną dłużnika należy m.in. podatek od nieruchomości należącej do niego, obowiązkowa składka na fundusz samopomocowy przy samorządzie zawodowym, obowiązkowe ubezpieczenie majątkowe związane z wykonywanym zawodem lub działalnością zarobkową itd. Takie obciążenia finansowe są normalnym następstwem aktywności zawodowej, nie mają cech luksusu, ani nie mają na celu pokrzywdzenia wierzyciela alimentacyjnego. Natomiast inne wydatki i ciężary majątkowe dłużnika nie powinny wpływać obniżająco na podstawę wymiaru alimentów. Mam przy tym na myśli spłatę przez dłużnika kredytu bankowego niezależnie od jego przeznaczenia, koszty dobrowolnej przynależności do stowarzyszeń, klubów, nawet wydatki na podnoszenie kwalifikacji zawodowych, nie mówiąc o wydatkach konsumpcyjnych w szerokim tego słowa znaczeniu.

c)

Poniżej fragmenty dotyczący kredytu mieszkaniowego:

Wydatki, które mogą być – w danych okolicznościach – związane z zaspokajaniem usprawiedliwionych potrzeb dziecka, scharakteryzował SA w Krakowie w post. z 19.11.2012 r. (I ACz 1711/12, Legalis). Sąd ten stwierdził, że „W realiach niniejszej sprawy w przypadku małoletnich dzieci stron w zakres ich usprawiedliwionych potrzeb wchodzą wydatki związane bezpośrednio z ich utrzymaniem, takie jak wydatki na wyżywienie, naukę, odzież, czy też środki higieniczne, ale także te związane z utrzymaniem miejsca zamieszkania, w którym ulokowane jest ich centrum interesów życiowych. (…) Sąd Okręgowy trafnie zwrócił uwagę na znaczne wydatki ponoszone przez powódkę z tytułu regulowania opłat za gaz, energię elektryczną, wodę, śmieci, internet, telefony, ubezpieczenie domu i podatek, jak również te wynikające z konieczności spłacenia kredytu zaciągniętego wspólnie przez strony oraz za zgodą pozwanego, co powódka czyniła do stycznia 2012 roku. Te wydatki należy także potraktować jako zmierzające do zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb małoletnich dzieci stron, gdyż bez ich uregulowania nie możliwe byłoby zapewnienie im właściwych warunków mieszkaniowych”. (cyt za: Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz red. dr hab. Konrad Osajda, Warszawa, 2018, komentarz do art. 135 kro).

1 komentarz do “Kredyt a alimenty”

Dodaj komentarz

Call Now Button